rozdzial12
Le parkour (free running, street climbing) to mało znany w Polsce sport extremalny.
Jest to niekonwencjonalny sposób poruszania się po mieście, zakładający nieco inne,
niż planowali to urbaniści, wykorzystanie wszystkich dostępnych elementów otoczenia.
Generalizując, polega to na przeskakiwaniu, zeskakiwaniu, bieganiu i wspinaniu się na
wszystkie możliwe przeszkody. Jesteś ograniczony tylko własną wyobraźnią. Możesz użyć
każdej barierki, murku, czy też płotu na wiele różnych sposobów. Parkour powstał w
latach 80-tych we Francji, w pod paryskim Lisses. Za twórców uważa się Davide'a Belle'a
i Sebastiana Foucan'a. Początkowo wyglądało to jak dziecinna zabawa, jednak po pewnym
czasie zaczęli traktować swoje hobby poważnie. Nazwali to le parkour, co w wolnym
tlumaczeniu może oznaczać bieganie swobodne.
Niektórzy uważają, iż jest to sport inni, że sztuka. Każdy może to widzieć inaczej,
co nie znaczy, że parkour nie może być tym i tym. Jak na razie nie udalo się nikomu
przeprowadzić zawodów w parkourze, więc nie mamy tu jeszcze do czynienia z typowo sportową
rywalizacją. Walczyć można jedynie ze swoim strachem i slabościami. Inny podzial wśród traucerów
(ludzi uprawiających parkour) wytworzyl się na polu modnej ostatnio komercjalizacji, niektórzy
uważają, że nie powinno się promować parkouru, pozostali wręcz przeciwnie, oczywiście wiadomo,
do czego taka promocja prowadzi, ale z drugiej strony nie można zapominać, że gdyby Belle i
Foucan nikomu nie zdradzali tajników swojej sztuki, pozostalaby ona w granicach Francji.
Jak w każdym sporcie extremalnym, rywalizujemy tu z sobą samym. Za każdym razem, kiedy
podchodzimy do przeszkody i udaje nam się ją pokonać, przelamujemy pewien wewnętrzny opór,
który nas powtrzymywal (chodzi tu o nieco trudniejsze wyczyny, niż przejście przez metrowy plot).
Oznacza to nasze zwycięstwo, stajemy się przez to silniejsi i lepiej poznajemy samych siebie.
Wracając na ziemię, parkour to po prostu ciężka praca i koncentracja przez caly czas trwania
treningu. Jest wiele prostych tricków, które już na początku wykonuje się poprawnie, ale,
żeby dojść do perfekcji w zaawansowanych technikach, trzeba poświęcić na to sporo czasu.
Wtedy dopiero zaczyna się zabawa. Jednocześnie trzeba pamiętać, że jest to dość niebezpieczne
zajęcie, możesz latwo skręcić sobie kostkę, wybić bark lub naderwać ścięgno, jeżeli poczujesz
się zbyt pewnie, a , co za tym idzie, nie będziesz odpowiednio skoncentrowany. Koncentracja nie
może nie może iść w parze z lękiem, kiedy boisz się wykonać jakiś skok, lepiej rzeczywiście nie
wykonuj go, gdyż, kiedy się boisz, tracisz pewność siebie, jesteś niezdecydowany, przez co skok
może się nie udać. Konieczne jest uwolnienie umyslu z myśli, przy czym nie można myśleć o samym
uwolnieniu, po prostu: "empty your mind". W parkourze możesz osiągnąć całkiem nowe spojrzenie na
otaczająca Cię rzeczywistość. Zwykły człowiek widzi swoją drogę jako sposób na dotarcie do celu,
a traucer (czyli osoba uprawiająca parkour) jako miejsce osobistej ekspresji jako człowieka.
Patrząc na otaczającą Cię rzeczywistość, widzisz przeszkody, które można pokonać na wiele różnych
sposobów, w zależności od Twoich umiejętności.
Wielu ludzi uważa, że parkour to bieganie po dachach. Tak naprawdę dachy są trudno dostępne,
dlatego biega się bliżej ziemi, tam, gdzie można znaleźć przeszkody, jak choćby murki, schody,
ploty czy poręcze. "Przeszkoda" nie oznacza, że trzeba ją przeskoczyć, można na nią wejść, czy
też przejść po niej (np. po poręczy). Jest wiele technik, umożliwiających każdą z tych rzeczy,
np. king-kong vault, dash vault, cat leap, palm spin, gate vault, wall run, czy speed vault.
Wszystko to wymaga ogólnego przygotowania fizycznego. Szczególnie ważne są nogi, które najlepiej
ćwiczyć poprzez skakanie na skakance, przysiady z wyskokiem, wznosy na lydkach, syzyfki itd.,
ale również przydają się mięśnie rąk, klatki i pleców, które warto ćwiczyć, żeby osiągać szybsze
postępy.
W parkourze nie dążymy do tego, abyśmy byli lepsi od innych, chodzi o osobisty rozwój.
Trzeba zrozumieć, że każdy porusza się inaczej, więc każdy będzie tworzył nową definicję
słowa parkour. Dla każdego będzie to coś innego, parkour nie jest w żaden sposób ograniczony,
więc może przybierać każdą formę. Bądź jak woda, kiedy wlejesz wodę do dzbanka, staje się ona
dzbankiem, a kiedy wlejesz ją do kubka, będzie ona kubkiem. Tak samo w pakourze, przestań
widzieć świat jako zbiór utrudnień, tylko nieograniczoną przestrzeń.